Mecz Lecce - Inter zakończony wynikiem 0-4

Wczorajszy mecz pomiędzy drużynami Lecce i Inter zakończył się imponującym zwycięstwem 4-0 dla gości. Spotkanie, które odbyło się na Stadio Ettore Giardiniero - Via del Mare w ramach 26. kolejki włoskiej Serie A, okazało się dominacją Interu od pierwszego gwizdka. Pomimo tylko jednobramkowego prowadzenia po pierwszej połowie, goście zdołali rozwinąć skrzydła i zapewnić sobie komfortowe zwycięstwo w drugiej połowie. Czy gospodarze mieli szansę powstrzymać potężną formację Interu?

Mecz Serie A: Lecce - Inter 0-4

Wczorajszy wieczór na Stadio Ettore Giardiniero - Via del Mare obfitował w emocje, gdy drużyna Lecce podejmowała ekipę Interu. Obydwie zespoły miały wiele do udowodnienia, a kibice już przed meczem czuli napięcie uniesione atmosferą rywalizacji.

Spotkanie rozpoczęło się dynamicznie, a już w 15. minucie L. Martínez z Interu otworzył wynik meczu po zaskakującym trafieniu, które poprzedziła świetna asysta K. Asllani. Gospodarze nie zamierzali się poddawać i starali się odpowiedzieć, ale defensywa gości była nieugięta.

Po przerwie to jednak Inter zwiększył swoją przewagę. W 54. minucie D. Frattesi zdobył drugiego gola dla gości, a na 0-3 podwyższył L. Martínez kilka chwil później, w 56. minucie. Zespół z Mediolanu prezentował wysoką skuteczność i nie dawał szans rywalom na odwrócenie losów meczu.

Ostateczny cios dla Lecce przyszedł w 67. minucie, gdy S. de Vrij skompletował czwórkę bramek dla Interu, ustalając wynik na 0-4. Gospodarze próbowali jeszcze zmobilizować się w końcówce, ale goście kontrolowali wydarzenia na boisku.

Spotkanie nie obyło się bez kartek. W drużynie Lecce żółtą kartkę otrzymał Nicola Sansone już w 3. minucie, natomiast w zespole Interu kartonikiem ukarani zostali Kristjan Asllani w 38. minucie oraz Henrikh Mkhitaryan w 63. minucie.

Po ostatnim gwizdku sędziego Daniele Doveriego, kibice opuszczali stadion z mieszanką uczuć - radości dla fanów Interu, a smutku dla sympatyków Lecce. Mecz zapadł w pamięć jako widowisko pełne emocji i zdecydowanej dominacji gości. Następne wyzwania czekają obie drużyny, które będą musiały szybko otrząsnąć się po tym starciu i skupić na kolejnych spotkaniach w Serie A.